Takie denka rzadko się zdarzają, aby były same produkty do makijażu! Ale tak to jest, gdy robi się generalne porządki w toaletce..Myślę, że kosmetyki Was nie zdziwią, bo większość z nich pojawiała się wiele razy na blogu, lecz wpadł jeden bubel! A o dziwo, jest to mascara przez wiele dziewczyn bardzo zachwalana! Jaka? Czytajcie dalej!
Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer nr 020 oraz 010 ↑
Zdecydowanie najlepsze korektory drogeryjne! Co ja będę więcej mówić, pojawiły się w ulubieńcach roku! 10tki używam zimą, 20stki latem - głównie pod oczy ale na drobne niedoskonałości też się sprawdzą. Co prawda teraz używam innego korektora pod oczy, ale te na pewno kupię ponownie. Must have!
Revlon Colorstay podkład do cery normalnej/suchej nr 150 Buff (wersja bez pompki) ↑
Ja się pytam dlaczego tak późno odkryłam ten podkład! Wersja bez pompki jest genialna! Pełne krycie, niesamowicie długotrwały! Ładnie wygląda cały czas na skórze. Może leciutko ją przesuszał, natomiast nie było to uciążliwe. Buteleczka byłą naprawdę bardzo wydajna. Wiecie czy wersja bez pompki jest nadal dostępna czy już ją wycofano? Ta z pompką jest również fajna, ale zdecydowanie ciut mniej trwała i mniej kryjąca.
Hean High Definition Mineralny puder bambusowy nr 500 Translucent ↔
Bardzo wydajny puder! Był ok. Sprawdzał się z wszystkimi podkładami, jeśli chodzi o korektory, to z większością tak. Najlepiej wyglądał nałożony gąbeczką. Zdarzało się, że bielił lekko twarz. Nie wiem czy kupię go ponownie, bo jakoś bardzo mnie nie zachwycił, ale jest wiele innych sypkich pudrów w podobnej cenie.
Eveline Liquid Precision 2000 Procent Eyeliner czarny ↑
Jeden z lepszych linerów z pędzelkiem, a w zasadzie z sztywną gąbeczką. Bardzo intensywny czarny kolor, Polecam go bardzo osobom, które zaczynają swoją przygodę z kreskami. Jest bardzo tani, a zdecydowanie łatwiej rysuje się nim kreski niż np. tym z Wibo, po który sięga wiele nastolatek! Swobodnie można namalować cienką jak i grubszą kreskę z jaskółką.
L'oreal Volume Million Lashes So Couture So Black Mascara ↑
Mój ulubiony tusz do rzęs! Głęboka czerń, piękne rozczesane rzęsy, pogrubione, lekko wydłużone! W dodatku ta mascara tak pięknie pachnie *.*
Oriflame The One 5in1 Wonder Lash Mascara czarna ↑
Jeden z moich ulubionych mascar! Robi praktycznie to samo co ta z L'oreala! Ale jej cena w katalogu to najczęściej około 20 zł, czyli o połowę mniej. Wszytsko o niej mówiłam, w HITACH ORIFLAME.
Lovely Curling Pump Up Mascara ↓
KOSZMAR! A silikonowa szczoteczka i jej kształt zapowiadały dobrze ten tusz, jednak formuła jest fatalna.. Po kilku godzinach, w połowie dnia osypuje się .. Za każdym razem wyglądałam jak pando, gdy się nim malowałam. A do tego kiedy spacerowałam i lekko zaczynały mi łzawić oczy, to on lekko spływał. Rozumiem, że coś nie jest wodoodporne, ale z powodu lekkich, lecz nie powinien od razu się rozmazywać.
Isana Rumiankowy krem do rąk ↔
Mały wyjątek! Kremik jak kremik, lekko nawilżał. Kupiłam go do torebki i najczęściej używałam, kiedy miałam ręce od kredy - nie cierpię takiego uczucia suchości.
A jaki jest Wasz ulubiony tusz do rzęs? Bo z chęcią wypróbowałabym coś nowego..
LEGENDA
↑Kupię ponownie
↔Może kupię ponownie
↓Nie kupię ponownie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz