środa, 23 lipca 2014

3 x NIE czyli tym kosmetykom dziękujemy - Bella, Ziaja, Yves Rocher

Witajcie!
Mnie nie ma, a notka jest ;)
Dziś opowiem Wam o totalnych BUBLACH, czyli produktach, które się u mnie nie sprawdziły. Od razu zaznaczę, że to, iż dla mnie są całkowitymi niewypałami nie znaczy, że dla Was okażą się koszmarnym przeżyciem!
***
Również powiem Wam trochę o mojej cerze, więc jest ona sucha, ostatnio pojawiają się na niej widoczne przesuszenia tak jakby ''plamki'' co więcej jest wrażliwa, więc łatwo można ją podrażnić. Dlatego kosmtyki, któę kupuje są przeznaczone właśnie do takiej cery. U osób z cerą mieszaną te produkty mogą okazać się strzałem w 10, ale u mnie nie.
***
CHUSTECZKI DO DEMAKIJAŻU BELLA
Kupiłam je na wyjazd, aby nie targać ze sobą wacików itd. Stwierdziłam, że chusteczki będą dość wygodne. Na 5 dni akurat starczy te 20 sztuk. Koszt około 6 zł. Fakt, były dość mocno nasączone, materiał z jakiego zostały wykonane nie był najgrubszy taki jakby ''lekko prześwitujący''.  Jak tylko przetarłam policzek tą chustką nastąpiła MASAKRA. Dosyć, że krem bb - bo wtedy nie używałam podkładu - nie schodził zbyt łatwo i trzeba było trzeć, skóra od razu się zaczerwieniła i piekła. Demakijaż oczu był prawie niemożliwy, aby pozbyć się tuszu trzeba było odbyć prawdziwą walkę, która kończyła się klęską... Podsumowując chusteczki dają więcej szkody niż pożytku, Twarz po nich jest podrażniona, piecze, pojawiają się zaczerwienienia, a makijaż nie jest zmyty!

***
KREM DO TWARZY MASŁO KAKAOWE ZIAJA
Recenzja tego kemu pojawiła się na moim blogu (klik). Miał on dużo plusów, jednak nawilżenia jest bardzo słabe i ma jedna rzecz która mnie w nim okropnie wkurza, a mianowicie pozostawia taką wodną powłokę. W sumie to w trakcie wsmarowywania zamienia się w ciecz. Jest to naprawdę niekomfortowe. Kakaowy zapach również nie jest przyjemny dla nosa, pachnie samą chemią...Jest to chyba jedyny produkt z Ziaji na którym się zawiodłam, a niektórzy naprawdę go chwalą...

***
DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZY PUR BLEUET YVER ROCHER
Bogu dzięki płyn dostałam w prezencie z kuponem i nie musiałam za niego płacić kolosalnej ceny 25 zł, która nie przekłada się na jakość. W opakowaniu jest zaledwie 125 ml płynu. Opakowanie jest zrobione z dobrego plastiku ma ogranicznik, aby nie wyleciało zbyt dużo kosmetyku na zewnątrz. Jednak działanie jest beznadziejne! Aby zmyć makijaż trzeba wylać naprawdę sporą ilość produktu na wacik. Inaczej pocieranie płatkiem o twarz idzie naprawdę topornie. Również produkt nie od razu rozpuszcza np. tusz trzeba dość długo przytrzymywać wacik przy oku, a następnie pocierać. średnio na zmycia średnio wytuszowanych rzęs (tuszem niewodoodpornym) zużywałam 4 waciku z tym płynem co jest sporo moim zdaniem. Zapewne gdyby mascara była wodoodporna ilość zwiększyłaby się dwukrotnie. Płyn jest totalnie nie wydajny! Podkład również zmyka nie za dobrze,a powłoka która pozostawia ten płyn na twarzy jest nie przyjemna i lepka. Zdecydowanie dziękujemy temu kosmetykowi! Płyn dwufazowy z Ziaji jest o niebo lepszy a 5 razy tańszy !

***
Stosowałyście te produkty i u Was trzeb się nie sprawdziły? Napiszcie mi koniecznie! Oraz jakich produktów powinnam się ustrzec na przyszłość!

Ala xo

18 komentarzy:

  1. Nie miałam nic z tych produktów, a teraz to na pewno będę ich unikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kocham masło kakaowe ale balsam do ciała, zapach rzeczywiście jest zbyt intensywny aby nosić go cały dzień na twarzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O maśle słyszałam raczej dobre rzeczy, więc na zimę sobie kupię. Wtedy zapach będzie odpowiedni ;)

      Usuń
  3. Z pokazanych tu kosmetyków miałam tylko krem z Ziaji i był taki średni w sumie, tak na prawdę kremy tej marki u mnie się nie sprawdzają. Pokazywałam u siebie 2 razy buble kosmetyczne, więc możesz sprawdzić czego ja radzę się wystrzegać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do chusteczek to słyszałam że one generalnie nie są polecane jako jedyny produkt do demakijażu czy oczyszczania twarzy, nie mam jednak pojęcia dlaczego, bo nigdy w to nie wchodziłam (nie lubię takich chusteczek). W każdym razie, czytałam właśnie gdzieś, że dużo więcej czasu zajmują niż zwyczajne płyny do demakijażu czy po prostu do oczyszczania twarzy.
    Płynów dwufazowych używałam tylko przy wodoodpornych produktach, ale zgadzam się ze te z Ziaji są super. Teraz mam z Nivea ale jak mówię, rzadko go używam. Też dobry, ale dużo droższy od ziaji (kupiony bo Ziaji nie było).
    Lubię czytać o produktach które zawodzą, ale oby jak najmniej takich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te chusteczki to masakra.! Kupiłam żeby ułatwić sobie życie na wyjazd. Wiadomo na wycieczce nie malowalam się dużo a to nawet nie zmylo tuszu -,-
      Płynu z nivea nie miałam. Ziaja najlepsza i właśnie jej używam ;)

      Usuń
    2. Ja generalnie używam płynu micelarnego z Lirene. ten nivea czy jak mi się skończy to Ziaja są tylko na momenty jak używam Eyelinera :P

      Usuń
  5. Ja ogólnie nie używam chusteczek do demakijażu... Kupiłam raz jedno opakowanie i wyrzuciłam praktycznie całe. Nie lubię :/ Jeżeli chodzi o demakijaż w ogóle się u mnie nie sprawdza , skóra mnie po tym swędzi a makijaż i tak zostaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć że nie tylko u mnie okazały się koszmarem.!

      Usuń
  6. Nie używałam żadnego z tych produktów, a dwufazowych płynów niecierpię ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Masło kakaowe z ziaji najpierw na mojej tłustej cerze spisywał się średnio, bo był dla mnie właśnie za wodnisty - teraz gdy mam cerę mieszaną, w kierunku do tłustej sprawdza się naprawdę fajnie - ale tylko na noc! Też nie mogę znieść tego sztucznego zapachu...

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda, nie lubię jak mnie jakiś kosmetyk rozczaruje... a kto lubi ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Na szczęscie nigdy żadnego z nich nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś ten krem z Ziaji, pięknie pachniał ale to wszystko - po prostu nie był dla mnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Żadnego z tych kosmetyków nie miałam, ale będę je omijać szerokim łukiem :) Przydatny post :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wszystkie kosmetyki Yves Rocher są złe :) ta: konturówka do ust jest super chociażby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to jeden z bardzo niewielu kosmetyków z Yves Rocher, który się nie sprawdził! Większość z tych które miałam są nawet moimi ulubieńcami o których często wspominam na blogu ;)

      Usuń

Copyright © 2016 limonade_alice , Blogger