poniedziałek, 23 lutego 2015

50 TWARZY GREY'A || Moje wrażenia

Witajcie :)
Dziś dość pogadankowy post i na pewno kontrowersyjny! Ile to już się słyszy o ekranizacji pierwszej części trylogii 50 odcieni. Dziś chciałabym Pogadać z Wami o moich wrażenia po książce, jak i filmie. Miałam okazję obejrzeć go w dniu premiery, czyli piątek 13stego! Powiem Wam, że tzw, kumulacja dni lutego to jedne z najlepszych dni tego roku póki co :D 12stego Tłusty czwartek, czyli obżarstwo usprawiedliwione, 13 stego wyczekiwane wyjście do kina z przyjaciółkami i wizyta na paznokcie, a w Walentynki - moja studniówka <3 oraz rozpoczęcie ferii zimowych! 
A teraz przechodząc do głównego tematu :)

//źródło playbuzz.com //
***
Pierwszą cześć książki dostałam na 16 urodziny, czyli we wrześniu 2012 roku (jejku jak to dawno ;o). Wtedy zaczęło się o niej robić głośno, jedna z koleżanek zaczęła czytać ją i tak wszystkie miałyśmy na nią chrapkę. Przeczytałam ją jednym tchem. I wiele z Was powie, że jak to taka smarkata nastolatka może sięgnąć po ''taką'' książkę! A może, ale pamiętajmy to TYLKO KSIĄŻKA! Która jest głownie typowym romansidłem: NIEŚMIAŁA DZIEWCZYNA+PRZYSTOJNY NIEGRZECZNY CHŁOPAK = LOVE FOREVER Tutaj doszedł wątek bardziej erotyczny, zwykle fabuła takich serii krążyła koło pocałunku, czy waniliowego seksu owianego tęczą. Tu mamy coś całkowicie innego. Coś perwersyjnego! Ale czy to złe, że i taki temat pojawił się na celowniku? Pamiętajmy, że to FIKCJA! Nie chcę zagłębiać się tu w to czy tytułowy Grey to sadysta, czy zagubiony człowiek. Ale niewątpliwie to  bohater dynamiczny! Który zmienia się dzięki Annie! Ich historia miłosna owiana jest erotycznym podłożem. 
Książka nie jest jakoś wybitnie napisana, ale szczerze mi z łatwością się ją czytało! Dla mnie zyskała na autentyczności. Język prosty i codzienny, bez problemu można wczuć się w rolę głównej postaci. Kto z nas nie mówi do siebie w myślach? ;)
Na film wyczekiwałam, czytałam nowinki itd. Wybór aktorów? Poczałkowo całkowicie zawiedziona.... Ale zaczęłam rozkminiać kreację postaci i doszłam do wniosku, że są idealni! Jamie zdecydowanie mnie do siebie przekonał (PS gdybym byłą jego żoną to bym się chyba z nim rozwiodła po tym filmie heh xd), a co z Dakotą? Przez cały czas od oficjalnej decyzji, że to ona dostałą tę rolę była na NIE NIE NIE, ale kiedy zaczęłam czytać książkę od początku, stwierdziłam, że pasuje. Przecież Ana nie była pięknością roku, raczej szarą nieśmiałą myszką - a takie wrażenie sprawia na mnie Dakota! Co do innych aktorów to zdecydowane nieodwołane NIE dla odtwórczyni roli Kate (laska wygląda jakby miała lat 35,a nie 20parę) oraz siostry Grey'a czyli Rity Ory - Co to za fryz
***
//źródło collider.com //

Przejdźmy już do samego filmu! :D

Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne! Film na pograniczy komedii, romansu i dramatu. Czyli tak jak powinno być. Dialogi może na początku lekko drętwe, ale Grey to taki lekki sztywniak, a dla niej to pierwsze kontakty z mężczyzną, więc stwierdzam, że wszystko zgodnie z książką, w tym temacie oczywiście. A co do zgodności! Fakt, część treści zostało mocno okrojonych, ale główna puenta jest TA SAMA! Poza tym film jest wzorowany na powieści, to oczywiste, że nie będzie całkowitym odwzorowaniem. Nawet nie ze względu na erotyczne sceny, tylko nigdy nie da się lektury przełożyć na ekran. Ale tę ekranizację uważam za udaną! Scenografia genialna! Mieszkanie Kate i Anastasi, biuro Greya, jego apartament, helikopter, czerwony pokój. Wszystko na wysokim poziomie.
Gra aktorska? Jestem na tak! 
Christian Grey = Jamie Dornan! Oczywiście kwestie wyglądu robią większość, ale naprawdę stworzył genialną kreację. Obrzydliwie przystojny, chłodny, a zaraz opiekuńczy. Czasem jednak się go aż bałam, sprawowanie kontroli i ta apodyktyczność.
Anastasia Steele = Dakota Johnson! Na dobrej drodze do ideału. Jej gra była ok w całym filmie. Ale jedną sceną dla mnie wygrała, a mianowicie kiedy pijana Ana dzwoni do Christiana! Uśmiałam się, laska zrobiła to genialnie :D
Pikantne sceny?
Niektóre zmysłowe, 'atrakcyjne', tak jak powinny być ukazane. Ale też niektóre były dziwne. Dość nienaturalne.. Jako widz byłam lekko zniesmaczona.

//źródło nydailynews.com //

Ostatnia scena!
Brutalna, chłodna, surowa, realistyczna - wywołała u mnie taką samą reakcje, gdy czytałam ostatni rozdział książki. ŁZY w oczach.. Myślę, że takie emocje powinien wywoływać film, prawda? Widać wysiłek i przygotowanie aktorów do tej sceny, ich postawę, mimikę twarzy. Brawo!
Muzyka
Soundtrack jest genialny <3 Byłam w szoku, że tyle genialnych wokalistów zaangażowało się w ścieżkę muzyczną do tego filmu! Ellie Goulding, Beyonce czy Sia oraz wiele innych! W dodatku kawałki idealnie się wpasowują w sceny pod które są podłożone. Love me like you do podczas lotu, czy Crazy in love lub Haunted w intymnych momentach!
Na jednej stronce ktoś napisał komentarz przy remixach piosenek Beyonce
"Haunted just gave me the eargasm of life." 

Myślę, że o to chodziło wokalistce ;)



Podsumowanie

Dobry film, który bazuje na powieści EL James! Z niecierpliwością czekam na Ciemniejszą stronę Grey'a (ta cześć książki najbardziej mnie zaciekawiła). Biznes się kręci, ale przecież nikt nikomu nie każe iść do kina, kupować gadżetu z logiem. Wiele firm, np. Kapphal zrobił specjalną kolekcję bielizny, inne proponują 50 Shades of jeans. Tak już działa rynek w naszym świecie ;) Myślę, że należy to potraktować z przymrużeniem oka ;) Jest szał teraz, za miesiąc minie!
A jak ktoś chce obejrzeć dobry film czy przeczytać dobrą powieść w podobnej tematyce to jak dobrze poszuka to znajdzie !!! Krytyka krytyką, ale jak trafiam gdzieś na opinie to zwykle 3/4 to typowy hejt. Bo gdyby ta powieść byłaby taka beznadziejna to by nigdy nie zrobiła takie kariery ;p

***
A Wy jakie macie wrażenia po książce lub filmie? Czy totalnie Was nie interesuje ten temat?
Podyskutujmy na dole w komentarzach :)

Ala xx

41 komentarzy:

  1. Filmu nie widziałam, zobaczę jak będzie już na necie. Co do książki... no niestety nie podobała mi się. Nie chodzi o fabułę, bo wiedziałam, czego się spodziewać, historia nie najgorsza, chociaż czytałam ciekawsze erotyki. Natomiast język autorki mnie odrzucał, strasznie banalny, słownictwo na poziomie szkoły podstawowej, poważnie mnie śmieszyło, kicz. Wiele fragmentów było przerysowanych i nie wiem dlaczego ta trylogia stała się takim hitem :) Ale z ciekawości film na pewno obejrzę, może akurat się miło rozczaruję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co osoba to opinia. Język nie jest wybitny. Ale moim zdaniem całkowicie dzienny, taki jaki spotykamy na ulicach. Myślę, że to przekonało dość sporą cześć czytelników. Pomijając kontrowersyjną fabułę. ;)

      Usuń
  2. Nie czytałam tej książki i pewnie filmu też nie obejrzę, jakoś nie przepadam za tego typu gatunkiem :p

    OdpowiedzUsuń
  3. fabuła i treść.. to można oceniać książkę a film sam w sobie względem gry aktorskiej, efektów i przekazu dobrze zrobiony ;) moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gra aktorska rzeczywiście była niezła- ba wręcz bardzo dobra :)
    Mi tam aktorzy przypadli do gustu :)) Przekonali mnie :)
    A muzyka- kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dopiero się wypowiem jak go obejrzę, a wybieram się w najbliższym czasie:) Książka mnie nie zachwyciła... nie wciągnęła mnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam na filmie i mi się podobał, pewnie obejrzę jeszcze nie raz, gdy pojawi się na internecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietny post! Czytalam ksiazki, filmu jeszcze nie widzialam, ale jestem pewna, ze to nadrobie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie się też bardzo soundtrack podobał, główni bohaterowie - super gra aktorska, dobrze ich dobrali, ale generalnie film mi się nie podobał.Co do Kate to faktycznie jakaś taka stara O.o

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja byc moze (o ile uda mi sie naklonic mojego faceta) obejrze film na necie. Jak na razie mnie do niego nie ciagnie. Uwazam, ze muzyka jest rewelacyjna.

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widziałam filmu, ale jestem do niego trochę uprzedzona.. Na jego popularność największy wpływ miały media i dobra reklama. Co się w końcu najlepiej sprzedaje? Seks. Podejrzewam, że będzie na ten film taki szał jak swego czasu na Zmierzch - będą zwolennicy i przeciwnicy, ale kontrowersja zawsze towarzyszy popularnym filmom wprowadzającym do kina coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szał jest i to nie mały ;)
      Chyba przy każdej takie trylogii czy sadze będzie szał i kontrowersje. Przeczytałam całą trylogie przed wielkim szałem i uważam, że ta książka głownie jest o przemianie Christiana. Ale seks gra tam ważną rolę. Chociaż tylko 1 część książki skupia się na tym bardzo ;)
      Myślę, że za jakiś czas jak film pojawi się w necie to warto na niego zerknąć :)

      Usuń
  11. Ja w czwartek wybieram się na ten film :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdecydownie to nie dla mnie "" sztuka "

    OdpowiedzUsuń
  13. książka jednak mnie nie przekonuje, ale film obejrzę :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  14. I don't know if I should watch the movie or not!
    Would you like to follow each other via GFC? Please let me know on my blog so I can follow you back!
    Kisses!

    www.thrill-hunter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie obejrzałabym ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kSIĄŻKA MI SIĘ PODOBAŁA ALE FILMU SIĘ BOJĘ:_

    OdpowiedzUsuń
  17. czytałam na razie tylko książkę, na film muszę się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Po raz pierwszy czytam dzisiaj pozytywną opinię o tym filmie, uff jezeli komuś się podobał to znaczy że jednak warto pójść i zobaczyć :)
    Kochana klikniesz u mnie w link w ostatnim poście ? :* http://kasjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zależy od oczekiwań myślę ;)
      Nie był to film warty Oscara.
      Ale dobra komedio/dramat ;p

      Usuń
  19. czytałam książki, ale jakoś nie korci mnie, żeby zobaczyć film ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. soundtrack dobry, ksiązki nie czytałam, film zobaczę jak zejdzie z kin:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja czekam aż ochłonie to całe wow no to. Ciekawi mnie książka wszystkie części a także i film. Jednak nie muszę iść na niego do kina. Teraz kończę czytać bardzo podobnej powieści a mianowicie Dotyk Crossa też jest o tej książce głośno :) I Bardzo fajna jest super się czyta, owiana seksem, ale podejrzewam że nie tak drastycznie jak w przypadku 50 twarzy :) Czytam dotyk jako pierwszy bo chcę porównać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OO muszę zapamiętać tytuł, po maturze będę nadrabiać zaległości w czytaniu ;)
      Co do Greya, nie rozumiem tego szału, że tam są takie i owakie opisy. Fakt pierwsza część trylogii jest dość szczegółowa w tych sprawach ale w kolejnych seks perwersyjny seks nadal jest, natomiast kolejne skupiają się na uczuciach i relacji Ana-Christian
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  22. Nie oglądałam,ani nie czytałam,słyszałam,że nie wart nawet 20 zł:P

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja liczyłam na coś lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy kto się na co nastawił ;) Ja zawiedziona nie jestem ;)

      Usuń
  24. Oglądałam film i ja osobiście jestem zachwycona. Chociaż nie miałam jeszcze okazji przeczytać książki, ale bardzo bym chciała :)

    ZAPRASZAM NA KONKURS :
    http://ispassionforlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 limonade_alice , Blogger