niedziela, 31 sierpnia 2014

TAG Szkolny czas! | BackToSchool

TAG Szkolny czas! | BackToSchool
Kolejny post z serii #BackToSchool! Dziś trochę gadania, czyli TAG!
Zapraszam do poprzedniej notki z tej serii, czyli haul z moimi przyborami -> klik
Enjoy :)
***
***
1. O której wstajesz do szkoły?
W związku z tym, że prawie codziennie mam na 8, to wstaję tak około 6,15-6,30. Kwadrans jest taki na ewentualne poleżenie, wiecie jak to jest ;) To czy się szybciej zbiorę, z łóżka zależy czy p. muszę zrobić sobie sama śniadanie, mam w planach pokombinować coś z włosami lub po prostu nie zdążyłam czegoś zrobić poprzednia dnia i muszę nadrobić to rano przed lekcjami.
2. Ulubiony nauczyciel?
Osz kurde ! Wiecie to ciężkie pytanie ;p Myślę, że w liceum każdego nauczyciela się po trochu nienawidzi ;) Ale myślę, że bardzo lubię chodzić na lekcję geografii. Moja aktualna nauczycielka, z którą będę mieć ten przedmiot uczyła mnie w gimnazjum i teraz w 3 klasie liceum. Myślę, że dzięki niej będę doskonale przygotowana do matury z tego przedmiotu :)
3. Z jakiego przedmiotu jesteś najlepszy?
Kolejne problematyczne pytanie O.O Odkąd skończyłam podstawówkę raczej ciężko jest mi ocenić swoje zdolności. I w gimnazjum, i w liceum otaczali mnie ludzie, znajomi którzy uczyli się bardzo dobrze tak ja i ja, więc poziom był i nadal jest bardzo wyrównany. Ale powiedzmy, że będzie to geografia i myślę, że matematykę, też mogę zaliczyć, bo jak sumiennie przygotuję się do klasówek to oceny dobre są :)
4. Czy masz  w szkole grupę bliskich znajomych czy trzymasz się z każdym?
Mam moją grupę bliskich znajomych :) Są to moi przyjaciele w szkole i poza nią! Nie wyobrażam sobie bez nich mojej codzienności! Ale bardzo ważne jest to, aby mieć dobre stosunki ze znajomymi ze szkoły i klasy, dlatego zawsze jestem otwarta i chcę się integrować z moją klasą. W liceum jest dużo okazji to tego zwłaszcza w 2 klasie - sezon 18stek i te sprawy ;)
5. Plecak, torba czy tornister?
Zdecydowanie torba! Ale chciałabym przynajmniej w dni kiedy mam naprawdę dużo książek do wzięcia przerzucić się na plecak, ale różnie u mnie z tym ;p
6. Czy malujesz się do szkoły?
Tak. Ale jest to naprawdę minimalistyczny make up. Używam, podkład lub krem bb, korektor po oczy, mascarę i pomadkę/błyszczyk. Tak to wygląda zazwyczaj. Oczywiście od czasu do czasu używam też cieni czy eyelinera, dołożę rozświetlacz, ale rano zwykle nie chce mi się ;p 
7. Do szkoły spodnie, spódnice czy sukienki?
Na co dzień chodzę głównie w spodniach, a w sukienkach lub spódniczkach od czasu do czasu :)
8. Czy nosisz dodatki do szkoły? bransoletki itp.
Tak, noszę biżuterię. Nie uważam, żeby było to coś nieodpowiedniego zwłaszcza w liceum. Lubię czasem coś dodać do outfitu. :)
9. Czy w zeszłym roku miałaś pasek na świadectwie ? 
Tak miałam, jak co roku heh ; p
10. Czy jesz  w szkole drugie śniadanie?
Oczywiście, że tak! Inaczej umarłabym z głodu! Planuję zrobić osobną notkę o propozycjach posiłków do szkoły, więc uzbrójcie się w cierpliwość ;)
11. Przedmiot z którego uważasz, że jesteś słaba i źle Ci idzie?
Będzie to fizyka! Ale to nie jest tak, że źle mi idzie tylko totalnie mnie to nie interesuje i ciężko mi to zrozumieć, dlatego się na tym nie skupiam. Mam rozszerzenie z tego przedmiotu, ale mamy spoko nauczyciela, który zdaje sobie sprawę, że nie każdy chce zdawać fizykę, więc traktuje nas jakby oddzielnie;)
12. Jakim środkiem transportu udajesz się do szkoły?

Do szkoły jeżdżę tramwajem. Około 15 minut. Przystanki mam blisko, także luzik ;)
13. Zmieniasz buty w szkole?
Nieeee. Myślę, że to jest praktykowane tylko w podstawówkach i przedszkolach. 
14. Czy lubisz ćwiczyć na wf w szkole?
Raczej nie. Wolę wybrać się na fitness do klubu. Taki wysiłek bardziej i odpowiada i jest efektywny. Ale na wf ćwiczę :)
15. Czy w wakacje tęsknisz za szkołą?
Na pewno trochę tak. Wiecie, dużo ludzi mówi, że nie lubi września tego początku itd. A ja bardzo lubie ten miesiąc bo a) mam wtedy urodziny hih! b) po leniuchowaniu w wakacje mam dużo energii do pracy, jestem zmotywowania! Ogólnie w trakcie roku szkolnego dużo więcej potrafię zrobić czy chodzi o naukę, ale także dla siebie ! A jeśli chodzi o szkołę to tęskni się za ludźmi ;) Wiadomo, po 10 miesiącach ma się niektórych dość, ale jednak po takiej przerwie też ich brakuje ;p
***
A jak to jest z Wami ? ; p Piszcie mi w komentarz lub zróbcie u siebie taką notkę! Chętnie poczytam :)
Jeśli macie jakieś sugestie co ma się znaleźć w serii #BackToSchool to śmiało piszcie na dole !!! 
Takie pościk na ostatni dni wakacji, mam nadzieję, że dobrze go spożytkowaliście :D

Buziaczki Ala xx

piątek, 29 sierpnia 2014

School HAUL | Back to school

School HAUL | Back to school
Rozpoczynam serię back to school! :)
TRochę późno wiem, ale pojawi się kilka postów o tematyce szkolnej w najbliższym czasie. Myślę, że tak do połowy września. Dziś jak widać po tytule haul - pokażę Wam moje przybory szkolne. Uprzedzam jest tego mało! Z racji tego, że aktualnie będę szła do 3 klasy liceum (aaaaa matura !) to mam tylko 8 przedmiotów. Do dwóch nie potrzebuję nic - religia i wf, a do kilku przedmiotów będę kontynuować zeszyty z drugiej klasy. Jeśli chodzi o akcesoria, to stawiam na te potrzebne, też nie ma tego dużo. Jeśli coś mi brakuje to kupuje to na bieżąco. Jednak co udało mi się zgromadzić zaprezentuje Wam teraz i ewentualnie zwrócę uwagę, gdzie warto się wybrać na zakupy, jeśli ktoś z Was tego jeszcze nie uczynił ;)
***
***

Zacznijmy od przyborów do pisania! Kupiłam je w Carrefour. Najzwyklejsze ołówki HB firmy Bic. Lubie je za to, że starczają naprawdę na długo, rzadko się łamią i nie trzeba ich non stop ostrzyć. Jednak ciężko  je zmazać. Ceny nie pamiętam. Czarne długopisy - kupione na zapas do męczarni jaka czeka mnie w maju - egzamin dojrzałości hoho. Te cztery sztuki kosztowały zaledwie 0,69 zł. A z doświadczenia wiem, że gdy zbliżają się próbne egzaminy lub te właściwy, w dziwny sposób czarne długopisy są 3 razy droższe O.o Także lądują w szafce, a na wielki dzień ujrzą światło dzienne. A teraz pewnego rodzaju hit, czyli zmazywalne długopisy. Mam je pierwszy raz, podpatrzyłam u moich koleżanek i jestem na tak. Ładny odcień niebieskiego grubość taka w sam raz i naprawdę dobrze zmazuje się atrament. Za taki dwupak wykosztujemy się 4,99 zł. Więc grosze! W planach pod maturkę mam zakup jeszcze takich czarnych w razie pomyłki ;)
***
 Uwielbiam mieć kolorowe notatki! W zeszycie zawsze wszystko jest odpowiednio oznakowane! Dlatego zakreślacze i cienkopisy są niezbędne. Jeśli chodzi o flamastry to zabieram do piórniczka <mały, szary, w kropki widoczny na 1. zdjęciu> tylko jeden kolor i będę wymieniać jeśli się zużyje. Reszta do użytku w domu. Co do cienkopisów to stanowią również dla mnie pewnego rodzaju przyrząd do rozrywki na lekcjach, szlaczki itp. ; p Zawsze kupowałam te żółte firmy Stabilo, lecz nie było ich wtedy a chciałam mieć zakupy za sobą , więc wzięłam oto te, kosztowały 9,99zł więc nie majątek, jeśli się szybko zepsują nie będzie szkoda.
***

Może to głupie, ale mam słabość do czarnych gumek do mazania ;p  W komplecie był 2 biała i czarna za niecałe 11 złotych. Klej za złotówkę, czasem jest potrzebny, więc warto się wyposażyć. A mała temperówka do ołówków za 3 złote :) I to an tyle z przyborów ;p
***

Zeszyty, czyli najbardziej kolorowa część :) Co jak co, ale chyba każdy chce mieć ładny zeszyt, który będzie 'umilać' naukę. Osobiści lubię jak ten pliczek kartek cieszy moje oko (ale tak chyba jest ze wszystkim, brzydkie rzeczy nie dają radości). Pierwszy zeszyt kupiłam lekko nadprogramowo, ale urzekł mnie ten napis *.*  ->real 60  kartek A4 Co do kolejnych, kupione z Biedronce za 5 zł sztuka A4 na spirali 100 kartek. Uważam, że są mega :3 Biedronka zadziwia od zeszłego roku! Wzorki mają świetne, jakoś super a cena niewielka. Część szat powtarza się w empiku, ale tam cena jest przynajmniej 2 razy wyższa! 1:0 dla Biedronki! Służyć mi będą do matematyki (pewnie przez cały rok szkolny zużyję z 5 zeszytów^^) i polskiego (w zeszytach w kratkę lepiej mi się pisze)
***

Kolejne zeszyty! Pierwszy z przyjacielskim  pieskiem A5 60 kartek do fizyki! Szczerze powiem Wam, że raczej mi się nie przyda do notatek, a spędzania 'wolnego' czasu. Co prawda jestem na rozszerzeniu, ale go nie zdaje i totalnie jestem anty fizyczna ! NA szczęścia mój nauczyciel to rozumie xd Kolejne zeszyty widoczne an fotce będę prowadzić dalej - środkowy od francuskiego, obok od geografii.
***

Zeszyt gadżet! I mimo, iz jest do 5 przedmiotów mi będzie służył do języka angielskiego! Ogólnie uczy mnie 2 nauczycieli. Jeden od gramatyki i pisania, drugi od słownictwa, słuchania, mówienia. Dzięki tym przegródkom będę mogła wszystkie notatki ładnie podzielić i łatwo do nich wrócić :)  Koszt 11,99 zł
***

Również mój must have! Czekałam, aż pojawią się te kalendarze z Biedronce! Cena super 18,99 zł. Bardzo solidnie wykonane. Urocze wzorki! Kalendarz jest przejrzysty, w formacie B5, ma gumkę tak jak teczka. W zeszłym roku kupiłam sobie i sprawdził mi się znakomicie. Miejsce na notatki, oceny, plan lekcji, adresy i telefony :) I kolejny raz to powiem, że empik jest przereklamowany, bo za prawie identyczny kalendarz chcą kwotę +- 30 zł..
***
To tyle z moich szkolnych zakupów! Dajcie znać czy coś Wam wpadło w oko, a jeśli zrobiliście taką notkę u siebie an blogu koniecznie zostawcie mi linka w komentarzu :)
Chcielibyście zobaczyć jakiś konkretny wpis z serii #BackToSchool również dajcie mi znać :) Myślałam o sposobach na naukę, zawartości mojej torby, drugie śniadanie czy wolicie stylizacje?

A bym zapomniała spytać! Co sądzicie o lekkiej zmianie  wyglądu bloga, na plus ? ;  >

Ala xo

wtorek, 26 sierpnia 2014

LOOKBOOK WŁADYSŁAWOWO

LOOKBOOK WŁADYSŁAWOWO
Dziś troszkę modowo ! :)
Lookbook który powinien pojawić się odrobinę wcześniej patrząc na aktualną pogodę. Ostatnie typowo letnie outfity tego sezonu! Bardzo  proste codzienne. Nie ma w nich oryginalności. Tak zwykle noszę się w upalne wakacje. Kocham taka pogodę, ale ubierając się do 30stopniowych upałów nie myślę, co dodatkach i innych takich, tylko tym, aby było wygodnie, zwiewnie i pasowało do miejsca i czasu ;)
***

Koszula House
Spodenki House
Torba Nike
Okulary Carry
***

T-shirt House
Sukienka <tu jako spódniczka> Mela loves London/sh
Okulary Carry
***

Okulary Carry
Top House
Spodenki Primark/sh
Torba Primark/sh

Post z moją torbę na plażę -> klik
***

Okulary Carry
Sukienka Cropp
***

Bluza Lucky Dice
Spodnie Zara
Trampki All star
***
Post z vlogiem z mojego wyjazdu do Władysławowa -> klik
***
Kolejne małe  wakacyjne podsumowanie. Następne stylizacje już w klimacie bardziej jesiennym, może get ready with me ? ;)

Ala xo

sobota, 23 sierpnia 2014

DENKO #2

DENKO #2

Dziś bardzo kosmetycznie, a mianowicie kilka mini recenzji zużytych przeze mnie kosmetyków :)
Zaczynajmy!
***
Na początek żele pod prysznic pod prysznic! Jeśli czytacie mojego bloga dłużej to wiecie, że dwójka to stali bywalcy mojej kosmetyczki ;p

1. Żel pod prysznic Lovely GArden C-THRU 250 ml

Żel miałam ze sobą nad morzem. Zapach ładny, słodki. Produkt nie wysuszył mi skóry, nie podrażnił. Konsystencję miał akurat, nie za rzadki, nie za gęsty. Wydajność średnia. Ogólnie przyzwoity żel od prysznic, co by więcej mówić ;)

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

2. Żel pod prysznic HAmamelis YVES ROCHER  500 ml

Jeden z moich ulubionych żeli, który kupuje non stop ; p Chyba będzie w każdym denku. Wydajny, o lekkim, świeżym zapachu, dobrze się pieni, nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Co by tu mówić uwielbiam go i Wam polecam!

KUPIĘ PONOWNIE

3. Żel pod prysznic Purely Pampering Alomnd Cream with Hibiscus DOVE 500 ml

Kremowe żele z Dove to również moi ulubieńcy, ten miał lekki słodki zapach. Jak poprzedni nic złego nie robił. To co lubie w tych żelach, że skóra wydaje się po nich taka miękka i 'nawilżona'. Oczywiście ten żel nie nawilża, ale daje takie przyjemne wrażenie, kocham go za to. W związku  z tym jest dość gęsty, ale nadal wydajny, bo wystarczy jego odrobina.

KUPIĘ PONOWNIE

***
Teraz sekcja demakijaż!

4. Oczyszczający płyn micelarny Ideal Soft L'OREAL  200 ml

Przedostatni post był recenzją tego płynu - BARDZO POZYTYWNĄ! Z pewnością jest to produkt do którego wrócę. Znalazł się już w ulubieńcach. Zmywa dokładnie make up, nie wysusza, nie podrażnia. CUDO! Zapraszam do recenzji :) -> klik

KUPIĘ PONOWNIE

5. Żel myjący do twarzy Physiogel STIEFEL 150 ml

Żel bardzo polecam dla osób z cerą suchą! Wiosną miałam problemy z moją skórą, pojawiło mi sie dużo przesuszeń i sam krem sobie z tym nie radził. Żelu używałam po zmyciu makijażu innym kosmetykiem. Tym oczyszczałam twarz na końcu. Ma bardzo kremową, gęstą, białą konsystencję. Przyjemnie koi skórę :3 I co ważne można używać go bez wody i tak robiłam. Nakładałam go na twarz, wmasowując i wycierałam suchym wacikiem kosmetycznym. Wraca do niego gdy pojawiają mi się takie problemy :)

KUPIĘ PONOWNIE

6. Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet YVES ROCHER

Ten płyn już okrzyknęłam mianem bubla! Drogi, niewydajny, słabo zmywa oczy i twarz. Tutaj -> klik mówię o nim więcej.

NIE KUPIĘ PONOWNIE

***

7. Mleczko do ciała do skóry suchej i zniszczonej Bio Olejek z awokado ZIAJA 400 ml

Produkt znalazł się już w ulubieńcach. Natomiast wkracza do grona moich ulubionych balsamów. Wydany, świetne opakowanie z pompką, w dodatku niska cena. Konsystencja jest w sam raz, nie za gęsta. Bardzo ładny leciutko słodkawy zapach. Skóra jest odrzywiona, nawilżona, no czego chcieć więcej :) 

KUPIĘ PONOWNIE

8. Szampon odbudowujący Reparation Nutri-Repair Treatment Shampoo YVES ROCHER 300 ml

Szampon dostałam z prezencie do zakupów w tym sklepie. Ma bardzo ładny słodki zapach (coś lubię słodkości ;p ). Konsystencja niezbyt gęsta, produkt ma kolor biały. Czytając trochę o tych szamponach dowiedziałam się, że jest to nowa wersja tych samych szamponów, które były wcześniej dostępne. Jeśli chodzi o skład to nie wiem co się zmieniło (podejrzewam, że trochę tak), natomiast wcześniej były w orągłej butelce. Każdy szampon ze starej wersji nie sprawdził się u mnie - produkt nie pienił się, włosy był oklapnięte, na drugi dzień wyglądały jak do umycia, koszmar. Z nową wersją nie ma już takich problemow, ale nie jest to idealny szampon. Produkt lepiej się pieni, jednak nadal trzeba nałożyć większą ilość, aby nałożyć go na wszystkie włosy (mówię o włosach długich, bo wtedy go stosowałam). Włosy nie były jakoś odbudowane, inne w dotyku - nic rewolucyjnego nie zrobił ten szampon. Po prostu jakby zapobiegał tym aby nie stały się zniszczone. Włosy ładnie wyglądały, szampon nie odciążył ich, nie podrażnił skóry głowy. Jednak na drugi dzień czasami był lekko oklapnięte.

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

9. Chusteczki do demakijażu BELLA 20 sztuk

Bubel nad bublami!!! Totalnie nie zmywa żadnego makijażu, podrażnia skórę nie miłosiernie. Nie wiem jak można było to wyprodukować. Więcej mówię o tym w notce o bublach --> klik

NIE KUPIĘ PONOWNIE

***
No coś z kolorówki się pojawiło ;p

10. Zmywacz do paznokci LADY 50 ml

Najzwyklejszy zmywacz kupiony w kiosku, czasami go kupuję, jak podczas zakupów przypomni się, że nie mam zmywacza w domu. Lakiery zmywa dobrze, nie zauważyłam, aby robił coś złego na moich paznokciach.

KUPIĘ PONOWNIE

11. Zmywacz do paznokci Bebeauty BIEDRONKA 150 ml

Ostatnio ten produkt stał się dla mnie problematyczny, mimo że go bardzo lubiłam - w szczególności za opakowanie i wydajność. Jednak zauważyłam, że moje paznokcie ciągle się rozdwajają. Poczytałam trochę i nie tylko mi podczas tego zmywacza pojawił się taki problem. Także chyba zrobię sobie od niego przerwę.

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

12. Lakier do paznokci WIBO 9,5 ml

Końcówka lakieru nie chcesz wyjść z pudełeczka, więc czas wylądować w koszu. Kolor dość jesienny,taki śliwkowy, lecz bardzo łady. Trwałość na moich paznokciach to max. 2 dni bez top coatu. Aby uzyskać, pożądany kolor to tak 2-3 warstwy trzeba nałożyć, lakier początkowo był dość rzadki. Co do lakierów Wibo na pewno kiedyś jakiś kupię, ale staram się inwestować w coś trwalszego ostatnio :)

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

13. Matujący puder prasowany ESSENCE

Szczerze to puder nie jest mi zbytnio potrzebny do codziennego makijażu. Kupiłam go, gdyż używając kremu bb z under20 moja twarz byłą ciągle tłusta i świeciła się przez ten krem po nałożeniu, dlatego chciałam go zmatowić. Do tego dobrze się spisywał. Po zaprzestaniu stosowaniu kremu bb, używałam do sporadycznie, najczęściej punktowo do utrwalenia korektora lub idąc na imprezę aby jednak ten podkład się długo trzymał. Wydajność niesamowicie długa, miałam go z rok, a w między czasie spadł mi się trochę pokruszył! Opakowanie jest z dość słabego plastiku, bo mi się rozpadło po lekkim upadku i nie zawierało gąbeczki. Pudrem omiatałam twarz za pomocą pędzla Hakuro H13 - wiem, że ten pędzel do tego nie służy z założenia ale innego nie mam póki co, a ten sprawdzał się dobrze do tego ;)

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

***
Tak prezentuje się moje DENKO :) 13 produktów! Miałyście je, coś zamierzacie kupić? Opinie podobne do moich czy różne? Dajcie znać ! :)
Ala xo

czwartek, 21 sierpnia 2014

Moja torba na plażę!

Moja torba na plażę!
Wakacyjny post, ale pogodny wakacyjnej brak! Cichutko liczę, że jeszcze słoneczko do nas wróci ;)
Dziś post o mojej plażowej torbie! Dla mnie głównie liczy się to, aby zabrać tylko potrzebne rzeczy i za dużo nie dźwigać. Taką zawartość brałam ze sobą podczas wyjazdu do Władysławowa <vlog klik> pogoda byłą cudna - codziennie słońce i +30 stopni :p
***
Torbę wyhaczyłam kiedyś z Second Handzie, pochodzi z Primarka. Najzwyklejszy worek, ale bardzo pakowny. A kwieciste wzorki nadają takiego letniego charakteru ;p
***
O ochronie trzeba pamiętać! Z moją karnacją bez filtra na plażę się nie ruszam. SPF 15 jest wystarczający. Do twarzy ozywałam 30 z Sopotu, ale i tak nos spaliłam ;p A na usta pomadka z Eveline z SPF 20 :) Wszystkie produkty zapakowane w kosmetyczkę, aby nie były w piasku!
***
Coś na ząb! Pickwick to ostatnio jeden z moich ulubionych napoi na lato :) Gumy oczywiście truskawkowe, a precelki do schrupania :)
***
TT musi być! Nadmorski wiatr potrafi strasznie poplątać włosy, a chusteczki to zwykły niezbędnik - poza tym ratunek na mój wieczny katar ;)
***
Telefon + słuchawki to duet który zawsze znajduje się w mojej torbie :)
***
Warto wziąć, ze sobą coś do poczytania. Tym razem padło na książkę Kobiety pragną bardziej Grega Behrendta i Liz Tuccillo. Przyjemnie i lekko się czyta. Ciekawe spostrzeżenia daje nam Greg ;) Pisana z wielkim poczuciem humoru! Więcej opowiem o niej w wakacyjnym #i.lite.it ;p
***
Plażowy ręcznik i okularki kupione na zeszłorocznej wyprzedaży z Carry :)
Do plażowania używałam słomianej maty widocznej na zdjęciach :)
***

Ala xo

wtorek, 19 sierpnia 2014

Oczyszczający płyn micelarny Ideal Soft L'OREAL do cery suchej i wrażliwej | recenzja

Oczyszczający płyn micelarny Ideal Soft L'OREAL do cery suchej i wrażliwej | recenzja
Witajcie :)
Po długiej przerwie przychodzę z recenzją już zachwalanego przeze mnie produktu, a mianowicie - Oczyszczającego płynu micelarnego Ideal Soft firmy L'OREAL dla cery suchej i wrażliwej!
Jeśli jesteście ciekawe dlaczego polubiłam się z tym produktem to zapraszam do lektury :)
***
***
Co mówi producent?

NOWOŚĆ! Kosmetyki oczyszczające LOREAL PARIS Ideal Soft, stworzone dla cery suchej i wrażliwej, usuwają wszelkie ślady makijażu i zanieczyszczeń, aby skóra była piękniejsza. Kryształowo przejrzysty płyn oczyszcza i zarazem usuwa wszelkie ślady makijażu z twarzy i oczu. Jest bardzo łagodny i koi nawet wrażliwą skórę. Formuła bez zapachu, bez alkoholu. Hipoalergiczny. Odkryj na nowo Twoją oczyszczoną skórę, ukojoną, miękką i jedwabistą w dotyku bez pocierania, bez zmywania. Testowany na skórze wrażliwej pod kontrolą dermatologiczną i oftalmologiczną.

Skład:
   Aqua (Water), Hexylene Glycol, Glycerin, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate,Disodium EDTA, Polyaminopropyl Biguanide

Pojemność: 200 ml

Cena: około 15 zł

Dostępność: drogerie, niektóre hipermarkety

Opakowanie: prostokątna, przeźroczysta butelka z dobrego plastiku. 

Kilka słów ode mnie:

Płyn znalazł się w mojej kosmetyczce dzięki mamie. Kiedy kupowała sobie kremy do twarzy w Superpharm okazało się, iż do każdego zakupionego kremy firmy LOREAL ten płyn jest za grosz! Także 2 buteleczki wylądowały w koszyku ;) Płyn jest przeźroczysty oraz bez zapachu. Tego samego wieczoru od razu go wypróbowałam! Co prawda dziurka w butelce powinna być lekko mniejsza, gdyż przez nieuwagę może wydostać się zbyt dużo produktu. Jednak płyn mimo to jest dość wydajny stosując go 1 lub 2 razy dziennie wystarczył na około 3-4 tygodnie dla mnie i mamy. Teraz o działaniu - CUDO! Nasączony wacik wystarczy przyłożyć do twarzy, oka i pięknie rozpuszcza podkład czy mascarę. Demakijaż trwa dosłownie minutę! Mój codzienny make u to zaledwie 4 kosmetyki, ale również z mocnym makijażem na imprezę nie ma problemu! W dodatku cudownie orzeźwia i koi skórę, czuć taki chłodek *.* Co ważne skóra nie klei się po oczyszczaniu. Płyn nie podrażnił mojej skóry. Z pewnością nie raz wrócę do tego płynu :)

***
Myślę, że podsumowanie w postaci plusów i minusów nie jest konieczne, gdyż jestem totalnie zachwycona tym płynem :) Uważam, że cena jest ok w stosunku do efektów. Jedyną rzeczą do której można się przyczepić to opakowanie, ale myślę, że nie umniejsza to temu produktowi. Podobno to tańszy zamiennik biodermy ?! - nie wiem, gdyż nie stosowałam. Ale skoro płyn z loreal jest tak świetny to bioderma mnie nie kusi ;)

Ala xo

wtorek, 5 sierpnia 2014

WŁADYSŁAWOWO trip !

WŁADYSŁAWOWO trip !
Witajcie :)
Po dość długiej nieobecności już pojawia się nowa notka! Przepraszam bardzo za tak długą przerwę po przyjeździe totalnie nie miałam czasu na nic, całe dnie w pracy, zmęczenie i pranie mnie wykończyło! Ale już wszystko powoli ogarnęła i postaram się nie robić zaległości :) 
***
Dziś chcę Wam przedstawić krótką relację z mojej wycieczki! Do Władysławowa wybrałam się z moją przyjaciółką Martą, którą serdecznie pozdrawiam <3 Wyjazd trwał 5 dni, zatrzymałyśmy się na kwaterze w dość spokojnej części miasteczka. Do plaży głównej lub tej w Chałupach miałyśmy niecałe 15 minut. Po drodze pełno sklepów a to Biedronka, Lidl Polo. Zdziwiłam się, gdyż te markety są otwarte całodobowo! Pogodę miałyśmy cudowną *_* 5 słonecznych dni! Ani jednej chmurki i to całe dnie na plaży ;) "Troszkę" się spiekłam i skóra schodzi jak nigdy ale opalenizna jest i już wygląda ładnie ;)
***
Atmosfera kurortu bardzo radosna, cały dzień coś się dzieje! Wiele kulturalnych atrakcji - Park Rozrywki, cyrk, kino na leżakach, koncerty disco, karaoke, clubbing, kabaret Cezarego Pazury i z tego co wiem ostatnio grał tam koncert Zeus ;p
***
Jeśli chodzi o knajpy to trafiłyśmy na same fajne miejsca z dobrą wyżerką ;p Ale o tym napiszę Wam w #i.like.it lipca :)
***
Zapraszam na krótki film na moim kanale oraz zdjęcia z wyjazdu :)
***


***

***
***
***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***

 ***
 ***
 ***
  ***
***
***
Wspaniały czas, wspomnienia są, a wakacji został już tylko miesiąc ;) Za tydzień znowu odwiedzę morzę na tydzień, lecz tym razem z Ustki, dajcie znać czy chcecie coś w rodzaju vloga/relacji ; p

Ala xo
Copyright © 2016 limonade_alice , Blogger