niedziela, 27 lipca 2014

ULUBIEŃCY LIPCA !!!!

ULUBIEŃCY LIPCA !!!!
Z końcem miesiąca pojawia się post  ulubionych kosmetykach w tym miesiącu ! :)
Jest ich zaledwie 4, ale warto i nich powiedzieć coś więcej!
***
Pierwszy z nich jest dość nietypowy, bo zwykle żele jakoś mnie wielce nie zachwycają i ostatnio nie testowałam nowych tylko trzymałam się mojego ulubionego Hamamelis z YR, a tu niespodzianka! Moja mama zamówiła żel po prysznic Bali Paradise z firmy ORIFLAME. Produkt ma przede wszystkim przecudowny zapach *.* Jest bardzo słodki a jednocześnie taki cytrusowo-orzeźwiający - dla mnie idealne połączenie, bo zwykle takich zapachów szukam ! Oczywiście nie wysuszył skóry, a opakowanie starcza na ponad miesiąc.

***
Następny kosmetyk to żel do mycia twarzy Pure Camile z YVER ROCHER! To jest już moje n-te opakowanie!!! Dziwie się, że jeszcze o nim Wam nie mówiłam, więc postanowiłam to zmienić ;) Żel doskonale zmywa makijaż, dobrze radzi sobie z wodoodpornymi kosmetykami. Nie wysuszył mi skóry, ani nie podrażnił oczu. Butelka starcza na naprawdę długo. Żel kosztuje 21 zł, lecz zakładając kartę w sklepie YR możemy kupować go ze zniżkami, więc cena jest atrakcyjna :) To jest kosmetyk, który zawsze się u mnie sprawdzi i jak się skończy to zwykle kupuje kolejne opakowanie !

***
Mleczko do ciała do skóry suchej i zniszczonej Bio olejek z awokado ZIAJI naprawdę przypadło mi do gustu, niestety przy mojej skórze nie mogę sobie pozwolić za często na stosowanie maseł o przecudownych zapach, gdyż nie nawilżają wystarczająco mojej skóry. Tradycyjne mazidła mają jeden określony zapach, lubię go, ale czasem chciałabym pachnieć czymś innym! I tutaj przy szukaniu kolejnego nawilżacza wpadło mi w ręce to mleczko w dodatku w super cenie 7,99 zł za 400 ml!! Opakowanie to duży plus za pompkę, która oczywiście ułatwia życie ;) Co do zachwalanego przeze mnie zapachu, nie jest on mocny, pachnie takim świeżym, słodkim awokado! Przez dłuższą chwilę pozostaje na skórze. Mleczko jest bardzo wydajne starcza na minimum 2 miesiące. A ciało nawilża dobrze, po nałożeniu produktu skóra jest taka orzeźwiona. Łatwo się rozsmarowuje, lecz mleczko nie ma konsystencji wodnej, lecz taką balsamową. Długo się nie wchłania.
***
Ostatnia rzecz to już dobrze znany w blogosferze Batiste! Dopiero teraz zakupiłam ten suchy szampon, małe na promocji w Hebe, a standardowy w Biedronce. Od tego czasu wiem, że to już będzie mój must have! Często miałam problem z oklapniętą grzywką i teraz nie muszę się o to martwić! Wystarczy psiknąć szamponem i problem znika! Również fajnie można odświeżyć włosy drugiego dnia! Obie wersje mają przyjemny zapach. Nie zauważyłam, aby produkt zostawiał biały osad na włosach, wszystko łatwo się wyczesuje.
***
Wybaczcie, że w tym miesiącu sama pielęgnacja, ale kolorówkę używam ciągle tę samą ;) Produktów jest tylko 4 , ale takie, że pewnie wylądują w mojej kosmetyczce ponownie lub zostają na stałe!
A jacy są Wasi ulubieńcy? Miałyście te kosmetyki i jak Wasze wrażenia?

Ala xo 

środa, 23 lipca 2014

3 x NIE czyli tym kosmetykom dziękujemy - Bella, Ziaja, Yves Rocher

3 x NIE czyli tym kosmetykom dziękujemy - Bella, Ziaja, Yves Rocher
Witajcie!
Mnie nie ma, a notka jest ;)
Dziś opowiem Wam o totalnych BUBLACH, czyli produktach, które się u mnie nie sprawdziły. Od razu zaznaczę, że to, iż dla mnie są całkowitymi niewypałami nie znaczy, że dla Was okażą się koszmarnym przeżyciem!
***
Również powiem Wam trochę o mojej cerze, więc jest ona sucha, ostatnio pojawiają się na niej widoczne przesuszenia tak jakby ''plamki'' co więcej jest wrażliwa, więc łatwo można ją podrażnić. Dlatego kosmtyki, któę kupuje są przeznaczone właśnie do takiej cery. U osób z cerą mieszaną te produkty mogą okazać się strzałem w 10, ale u mnie nie.
***
CHUSTECZKI DO DEMAKIJAŻU BELLA
Kupiłam je na wyjazd, aby nie targać ze sobą wacików itd. Stwierdziłam, że chusteczki będą dość wygodne. Na 5 dni akurat starczy te 20 sztuk. Koszt około 6 zł. Fakt, były dość mocno nasączone, materiał z jakiego zostały wykonane nie był najgrubszy taki jakby ''lekko prześwitujący''.  Jak tylko przetarłam policzek tą chustką nastąpiła MASAKRA. Dosyć, że krem bb - bo wtedy nie używałam podkładu - nie schodził zbyt łatwo i trzeba było trzeć, skóra od razu się zaczerwieniła i piekła. Demakijaż oczu był prawie niemożliwy, aby pozbyć się tuszu trzeba było odbyć prawdziwą walkę, która kończyła się klęską... Podsumowując chusteczki dają więcej szkody niż pożytku, Twarz po nich jest podrażniona, piecze, pojawiają się zaczerwienienia, a makijaż nie jest zmyty!

***
KREM DO TWARZY MASŁO KAKAOWE ZIAJA
Recenzja tego kemu pojawiła się na moim blogu (klik). Miał on dużo plusów, jednak nawilżenia jest bardzo słabe i ma jedna rzecz która mnie w nim okropnie wkurza, a mianowicie pozostawia taką wodną powłokę. W sumie to w trakcie wsmarowywania zamienia się w ciecz. Jest to naprawdę niekomfortowe. Kakaowy zapach również nie jest przyjemny dla nosa, pachnie samą chemią...Jest to chyba jedyny produkt z Ziaji na którym się zawiodłam, a niektórzy naprawdę go chwalą...

***
DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZY PUR BLEUET YVER ROCHER
Bogu dzięki płyn dostałam w prezencie z kuponem i nie musiałam za niego płacić kolosalnej ceny 25 zł, która nie przekłada się na jakość. W opakowaniu jest zaledwie 125 ml płynu. Opakowanie jest zrobione z dobrego plastiku ma ogranicznik, aby nie wyleciało zbyt dużo kosmetyku na zewnątrz. Jednak działanie jest beznadziejne! Aby zmyć makijaż trzeba wylać naprawdę sporą ilość produktu na wacik. Inaczej pocieranie płatkiem o twarz idzie naprawdę topornie. Również produkt nie od razu rozpuszcza np. tusz trzeba dość długo przytrzymywać wacik przy oku, a następnie pocierać. średnio na zmycia średnio wytuszowanych rzęs (tuszem niewodoodpornym) zużywałam 4 waciku z tym płynem co jest sporo moim zdaniem. Zapewne gdyby mascara była wodoodporna ilość zwiększyłaby się dwukrotnie. Płyn jest totalnie nie wydajny! Podkład również zmyka nie za dobrze,a powłoka która pozostawia ten płyn na twarzy jest nie przyjemna i lepka. Zdecydowanie dziękujemy temu kosmetykowi! Płyn dwufazowy z Ziaji jest o niebo lepszy a 5 razy tańszy !

***
Stosowałyście te produkty i u Was trzeb się nie sprawdziły? Napiszcie mi koniecznie! Oraz jakich produktów powinnam się ustrzec na przyszłość!

Ala xo

sobota, 19 lipca 2014

Moja wakacyjna kosmetyczka + mini haul kosmetyczny

Moja wakacyjna kosmetyczka + mini haul kosmetyczny
W związku z moim wyjazdem nad morze, post dość tematyczny. Pokażę Wam kosmetyki, które ze sobą zabieram. Oczywiście haul z tego faktu, iż część z nich była kupiona specjalnie na wyjazd. Również możecie zobaczyć czego używam na co dzień w pielęgnacji, czy kolorówce :) Przy zdjęciach produktów wspomnę w jakiej cenie i gdzie zakupiłam, a jeśli jestem w trakcie używania wspomnę kilka słów ;p
***
Na początek  w co zapakuję kosmetyki! Obie kosmetyczki pochodzą z Yves Rocher, były to prezenty do zakupów które zrobiłam tam w zeszłym roku czy jeszcze wcześniej ;p Do ciemnej idzie pielęgnacja, a kolorowej kolorówka ;)
***
Zaczynamy od pielęgnacji:

W trakcie wyjazdu nic więcej do włosów nie jest mi potrzebne jak szampony - zwykły i suchy. Na te kilka dni uważam, że pakowanie odżywki czy produktów do stylizacji nie ma większego sensu ;)  Szampon Biovwax L'BIOTICA stosuję od jakiegoś czasu i jest ok, niczym specjalnie mnie nie zachwycił dotychczas. Natomiast Batiste to mój nowy zakup 2 takie buteleczki 50 ml  kupiłam w Hebe na promocji za 5,99 zł za jedną. Pierwszy raz mam styczność z tego typu kosmetykiem i jestem bardzo zadowolona. Do czesanie zabieram mojego Tangle Teezer, ma już prawie 2 lata ale nadal jest świetny !
***
Ochrona przed słońcem jest bardzo ważna! Do ciała postawiłam na SPF 15 uważam, że jest to filtr w sam raz nad polskie morze. Jeszcze z zeszłego sezonu został mi filtr w spray'u Kolastyny. Do twarzy i na znamiona biorę krem z SPF 30 Sopot Sun firmy ZIAJA - jest naprawdę mocny! Kiedyś posmarowałam sobie bliznę dość sporą warstwa i trochę wokół to miałam białą plamkę, która śmiesznie później wyglądała ;p 
***
Do ciała, aby skórę odżywić po opalaniu w Superpharm zakupiłam nawilżające mleczko- krem GARNIERa za 14,99 zł pojemność 400 ml. Do twarzy spakowałam mój ulubiony krem Pure Camille YVER ROCHER, dogłębnie nawilża i chłodzi skórę. Do stóp krem z ZIAJI, całkiem ok się sprawuje, a do rąk mały kremik z ISANY sprawdzi się podczas podróży pks'em.
***
O gładkie nogi również trzeba zadbać! Klasyczne różowe maszynki GILLETTE, a do kompletu pianka do golenia o zapachu cytrusowym również GILLETTE zakupiona w Superpharm za 6,49 zł. Jeśli chodzi o piankę to jest męska ;p Osobiście nie widzę jakiego przymusu używania tej dla kobiet, szczerze te męskie są lepsze moim zdaniem ;p A ta zapach ma boski ;)
***
Do demakijażu zakupiłam dwufazowy płyn do demakijażu oczu ZIAJA . Miałam go już kilka razu i była bardzo fajny, właśnie zwykle na wyjazd go kupowałam, bo zajmuje mało miejsca w kosmetyczce. Zmywam nim również makijaż twarzy. Kosmetyki wodoodporne raz dwa znikają. Jak widać na opakowaniu kosztował 5,99 zł, ale ja zapłaciłam za niego 3,89 zł, gdyż skorzystałam z bonu -35% z kartą Life style :) Waciki kosmetyczne z Cleanic przełożyłam do takiej saszetki, gdyż mam zapas w domu. Ze sobą biorę mały płyn do soczewek ALCON Pure Moist oraz krople do oczu tej samej firmy. Sprawdzone ;)
***
Rzecz oczywista antyperspirant Silk dry DOVE jest naprawdę spoko, nie zostawia białych czy żółtych plam na ubraniach oraz zapach nie drażni. Żel Lovely Garden C-THRU zapach bardzo słodki i takie lubię, sprawdzimy czy nie wysusza skóry! Pasta jak każda inna, lubię tę wersję za mniejszy kształt niż te klasyczne. Oraz zmywacz, aby kontrolować stan paznokci, najzwyklejszy w Superpharm kupiony ;)
***
Kolorówka:
Odkąd pracuję nie mogę mieć pomalowanych paznokci, także w czasie wolnego chcę zaszaleć z kolorkami! Te w tym okresie letnim przypadły mi do gustu ;p RIMMEL 60s 315 oraz 200, CORAL Prosilk 170 oraz MISS SPORTY Lasting Colour 490?. Jakiś czas temu zakupiłam utwardzacz MAYBELLINE Express Manicure jeszcze nie mam o nim zdania, bo użyłam go zaledwie 2 razy ;)
***
Do ust zabieram ze sobą pomadkę z SPF 20 Extra Softbio z EVELINE kupioną w Hebe za 6,89 zł. Obowiązkowo mój Tender Care z ORIFLAME - najlepszy balsam do ust jaki miałam! A na wieczór pomadka, z którą się nie rozstaje RIMMEL by Kate Lasting Finish 101.
***
Od dłuższego czasu moja cera jest bardzo przesuszona, poszukiwałam podkładu, który nie będzie podkreślał jej złego stanu bardziej jak na przykład robił to True Match z Loreal. Revlon Photoready sprawdzał się bardzo dobrze, lecz się skończył i chciałam poszukać czegoś inne bo 60 zł to dość dużo jak na moją kieszeń. W Superpharm pani doradziła mi MAX FACTOR Colour Adapt! Podkład ma aksamitne wykończenie, twarz jest miła i gładka w dotyku po aplikacji tego podkładu. Kolor dopasowuje się do skóry. Wytrzymuje wiele godzin i co ważne nie podkreśla moich suchych plam. Jak widać na obrazku kosztował 39,99 zł. Do aplikacji zabieram ze sobą HAKURO H50s - używam tego pędzla prawie 2 lata i nadal jest w świetnej formie i super się spisuje.
***
Ogólnie nie zamierzam w dzień się maloać, ale być może wyjdziemy na miasto na wieczó, więc wypada sie 'ogarnąć' do tego zabieram minimum czyli eyeliner w żelu RIMMEL - ma bardzo fajny pędzelek w zestawie :) Korektor marki MAYBELLINE Affinitone oraz paletkę cieni z YVER ROCHER nr 91, którą można zrobić cały makijaż oka dzienny jak i mocny.
***
Zapach który zabieram to Delikatna Róża z YVER ROCHER :)
***
Prawie zapomniałabym o tuszu ;) Mój ostatni ulubieniec Volume Vertige z YVES ROCHER!
***
Tak prezentuje się moja kosmetyczka! Wspomnę jeszcze, że również skusiłam się na Batiste w Biedronce - zakupiłam wersję oryginalną i również mi się spodobała jak wersja cherry ;) Mam nadzieję, że pogoda w Kołobrzegu we Władysławowie (nastąpiła nagła zmiana miejsca!) dopisze! Oczywiście posty na blogu pojawią się mimo mojej nieobecności braku dostępu do laptopa ; p Dajcie znać w komentarzach bez czego nie wyobrażacie sobie wyjazdu, czy miałyście te kosmetyki i jak Wam się sprawdziły lub może zainspirowałam Was do kupna czegoś? ; >

Trzymajcie się Ala xo

wtorek, 15 lipca 2014

TAG: Moja makijażowwa historia!

Heeeej! :*
Przepraszam za ten mały zastój w pisaniu, ale zaczęłam pracę i ona zajmuje większość mojego czasu, a po jestem zbyt zmęczona, aby coś kreatywnego napisać ;p Dziś odpowiem na pytania do TAG'u o swoim początkach z makijażem ;p Dziękuję Kasi<mekatiesophie.blogspot.com/> za otagowanie :*
Zaczynamy:
***
1. W jakim wieku byłaś, kiedy zaczęłaś się malować?
Swój pierwszy tusz do rzęs dostałam w drugiej połowie pierwszej klasy gimnazjum, czyli miałam 14 lat. Od mniej więcej tamtego czasu zaczęłam malować rzęsy, oczywiście mama pilnowała, aby nie było to codziennie i zbyt mocno. Z czasem mascary używałam codziennie razem z błyszczykiem. Przed rozpoczęciem 3 gimnazjum zaczęłam używać kremu bb czyli miałam 15/16 lat. "Treściwym" makijażem zaczęłam się interesować w 3 klasie gimnazjum, oczywiście skarbnicą wiedzy dla mnie był i w sumie nadal jest youtube! Jednak chcę dodać, że do mojego codziennego makijażu w tamtym okresie używałam tylko kremu bb, tuszu i błyszczyka, sporadycznie jakiś cieni. Teraz dużo się nie zmieniło, kiedy moja cera ma złe dni zamiast kremu używam podkładu i korektora, a innych kosmetyków używam na specjalne okazje ;)
***
2. Jak to się stało, że zainteresowałaś się makijażem?
Myślę, że to dość naturalne dla każdej dziewczyny ;) Co więcej chciało wyglądać się na starszą ;p Podkreślić atuty i zakryć wady ;) Poza tym wszędzie otaczają nas reklamy, okładki magazynów z kosmetykami! Patrząc na metamorfozy, jakie można uzyskać dzięki kosmetykom po prostu można przepaść ;)
***
3. Jakie są niektóre z Twoich ulubionych marek?
 Z kolorówki bardzo lubię Maybelline (moja pierwsza mascara była właśnie z tej firmy), Rimmel, Yves Rocher, Revlon i Wibo :)
***
4. Co znaczy dla Ciebie makijaż?
Ukazanie swojego piękna, podkreślenie atutów! Chowanie niedoskonałości, aby poczuć się lepiej i piękniej ;) Lecz makijaż również potrafi być sztuką! Oglądając na przykład makijaże maxineczki czy katosu mogę podziwiać je godzinami to co potrafią wyczarować na powiekach jest przecudne *.*
***
5. Jeśli mogłabyś nałożyć na twarz tylko i wyłącznie 4 produkty co by to było?
4 to całkiem sporo! Z pewnością podkład, tusz do rzęs, korektor pod oczy i balsam na usta :)
***
6. Co najbardziej lubisz w makijażu?
Kolejny raz mogłabym powtórzyć to co mówiłam wyżej, ale ujmę to tak - makijaż dodaje pewności siebie :)
***
7. Co myślisz o tanich i drogich kosmetykach?
Uważam, że tanie jak i drogie kosmetyki mogą być dobre, jak i fatalne!!! Jeśli kogoś stać to oczywiście nie mam nic to tego, że je kupuje. W mojej kosmetyczce znajdują się kosmetyki z niższej i średniej półki cenowej. Może kilka z lekko droższej, ponieważ uczę się i nie zarabiam na siebie, aby móc sobie pozwolić na takie wydatki. Cp do rogich kosmetyków czytają opinie innych czasami kupę kasy płacimy za markę, a nie za produkt co jest przykre, dlatego przed kupnem warto przeczytać o tym w internecie lub przetestować próbkę.
***
8. Jaką radę dałabyś początkującym?
Im później tym lepiej! A ogólnie to jak mówiła Kasia malujcie się w świetle dziennym. Co więcej jeśli już chcecie zacząć to najpierw sięgnijcie po krem bb, a nie podkład. Jeśli już koniecznie chcecie zakupić kosmetyk pogadajcie z mamą, aby Wam doradziła, pomogła dobrać odcień i nie kryjcie się przed rodzicami. Moja mama sceptycznie podchodziła do makijażu i bardziej denerwowało ja to jak coś ukrywałam niż jak sama przyszłam powiedzieć jej o mojej potrzebie do malowania się ;p
***
9. Jakiego makijażowego trendu nigdy nie rozumiałaś?
Bardzo nie podobają mi się usta ombre O.o Dla mnie wygląda to jak zjedzona pomadka. 
***
10. Co myślisz o makijażowej społeczności na yt? 
Bardzo sie cieszę, że powstała i chciałabym do niej należeć ;) Trochę już próbowałam, ale póki nie mam lepszego sprzętu odkładam te plany na potem. Zawsze szukam na informacji na temat kosmetyków lub innych porad :) 
***
Coś mnie wzięło na te TAGi ostatnio ;) Zapraszam Was do odpowiedzi na pytania w komentarzach lub an Waszych blogach! 
Pozdrawiam i do zobaczenia w następnych notkach !
W niedzielę pojawi się kolejny post a potem jak mi si uda, napiszę z wyprzedzaniem lub ukaże się dopiero po 25 lipca, gdyż będę na wyjeździe w Kołobrzegu ;)

Trzymajcie się, Ala xo

niedziela, 6 lipca 2014

#i.like.it czerwiec'14 czyli niekosmetyczni ulubieńcy!

#i.like.it czerwiec'14 czyli niekosmetyczni ulubieńcy!
Witam :)
Dziś będzie sporo o czerwcowych inspiracjach! To był dość intensywny miesiąc, nauka, szkoła i inne sprawy ;p Dość długo się zbierałam, aby go podsumować, ale oto dziś już wstawiam post :D Zapraszam do lektury!
***
<linki do seriali, wydarzeń itp są w tytułach :) >
***
1. Serial

Na początku wspomnę (większość z Was to wie ;)), iż jestem ogromną fanką Grey's Anatomy i oglądam ten serial regularnie,, więc mam teraz dłuuuugą przerwę do października, aż pojawi się 11 sezon, więc muszę jakoś zorganizować sobie coś nowego do oglądania ;)

  • Star Crossed- krótka historia jak dotarłam do tego serialu, a mianowicie patrzyłam na flmweb, gdzie grali aktorzy którzy występowali w moich ulubionych serialach i tak przeglądając filmografię Matta Lantera znalazłam ten serial. Początkowo motyw kosmitów mnie zraził, ale po obejrzeniu pierwszego odcinka pochłonął mnie ten serial <3 Dynamiczna akcja, ciekawe osobowości i sam zamysł ;) + Boski Matt <3
  • Hart of Dixie - czyli Doktor Hart, tutaj podobna historia. Główną postać Zoe Hart jest grana przez Rachel, która grała Summer w The O.C. Serial jest lekki przyjemny i naprawdę można się uśmiać. Fabułą jest zupełnie inna niż w większości 'telenoweli' akcja dzieje się w małym miasteczku, gdzie wszyscy wszystkich znają. Jestem w drugim sezonie ale myślę, że do końca wakacji będę na czysto aby zacząć sezon 4 ; p
2. Muzyka

Ogólnie za dużo się w mojej playliście nie pozmieniało, nadal najwięcej jest R&B - doszło kilka nowych kawałków ;p Od dłuższego czasu chodziła za mną nutka z reklamy Pepsi i jak ją znalazłam tańczyć :D Dodatkowo Agata Dziarmagowska wydała teledysk do swojej pierwszej piosenki! Jest naprawdę dobrze zrobiony i z pomysłem jak na polskie realia! Cały miesiąc i w sumie nadal chodzą za mną piosenki z filmów Step up, zwłaszcza z 3 i 4 części *.* Zarówno klubowe/taneczne rytmy, jak i sentymentalne kawałki :)

3. Wyzwanie

  • 52 książki - jest to wyzwanie, aby w ciągu roku przeczytać 52 książki :) Celem akcji jest rozpowszechnienie czytania książek! Każdy z Was może dodać się do grupy na facebook'u (link w nazwie) i w poście dodawać swoje poczynania! Oczywiście śledząc poczynania innych członków grupy możemy wpaść na interesującą nas książkę, część osób dodaje również krótkie recenzje. Wstyd się przyznać, ale w tym roku bardzooo mało czytałam, ale w wakacje zamierzam nadrobić ; p Niektóry już dawno wypełnili wyzwanie, ale dalej dodają swoje łupy na listę :)
  • 52 sezony - wszystko jest tak samo jak w wyzwaniu powyżej, ale kolekcjonujemy sezony seriali :D Tutaj zdecydowanie więcej pozycji znajduje się na mojej liście, hihi! Uwielbiam oglądać zagraniczne seriale, ale ciężko jest mi znaleźć coś co mnie zaciekawi kiedy mam ochotę zacząć coś nowego, a tutaj każdy zawsze coś napisz,e krótką opinię, poleci, także bardzo dla mnie przydatne :)
4. Książka
  • Uprowadzona Lucy Christopher - Bardzo przyjemna lektura, bardzo zdziwiła mnie narracja, gdyż jest pisana w drugiej osobie, w formie listu ! Fabułą jest zaskakująca i porywająca. Jeśli chodzi o gatunek to nazwałabym to dramatem psychologicznym z domieszką romansu. 

5. Blog

  • Katie Sophie - Serdecznie zapraszam Was na blog Kasi! Uwielbiam jej sposób pisania i różnorodność tematów jakie porusza :) - moda na wybiegach, gotowanie, porady, kosmetyki! Każdy znajdzie coś dla siebie! Z Kasią znamy się jeszcze, gdy obie prowadziłyśmy blogi an blog.pl i mniej więcej w tym samym czasie zmieniłyśmy witrynę na blogspot. Notka która ostatnio bardzo mnie zaciekawiła, aż sama zaczęłam rozmyślać nad odpowiedziami na pytania to Porady - Kobieca perspektywa ! Koniecznie zajrzyjcie i zaobserwujcie :) Pozdrowienia dla Kasi :*
6. Wakacje + wyjazdy

Wyczekiwany czas czyli wakacje :) Praktycznie zaczęły się jeszcze w czerwcu, bo w ostatnim tygodniu nawet nie musieliśmy zbytnio przychodzić na lekcje! Planu jakieś są, ale nie za dużo od jutro zaczynam sezonową pracę - efektywne spożytkowanie wolnego czasu jest dla mnie bardzo ważne i to moje motto na te wakacje! A zarobione grosze zawsze się przydadzą ;) W planach mam 2 wyjazdy nad morze jeden z koleżankami, a drugi z rodziną :) Wakacji bez odwiedzenia polskiego morza sobie nie wyobrażam!!! Blog oczywiście jest jednym z moich priorytetów i mam sporo zaległych jak i nowych pomysłów, być może rozpocznę drobną działalność na youtube, czas okaże ;) Z pewnością będzie więcej recenzji, outfitów i notek typu dzień ze mną :)
***

Tak prezentują się ulubieńcy czerwca! Pogoda nareszcie dopisuje i oby taka pozostała!
Ala xo


środa, 2 lipca 2014

JUNE in photos !

JUNE in photos !
Zapraszam Was na krótką fotorelację czerwca :) Dość intensywny był to miesiąc dla mnie, koniec roku szkolnego, zmiana fryzury i inne takie. Przepraszam za małe opóźnienie ;)
***
Sezon na truskawki! Mniej więcej tak wyglądały moje śniadania, desery i kolacje przez cały miesiąc : p
***
 Rozwiana burza loków [*]
***
Taki look - BLACK ONE :d
***
Paznokciowa wariacja :)
***
 Uwielbiam takie drobiazgi - serduszko Swarovski dla koleżanki :)
***
But first let me take a selfie ; p
***
Pierwsze zmiany fryzury - brak grzywki!
***
 Za tym będę tęsknić :c LOKI [*]
***
 Zmianyyy !!!
***
Dobrą zabawę trzeba uwiecznić ! :D Pozdrawienia dla Izki :*
***
Niuńkowi też należy się sesyjka ;)
***
Na luzie!
***
Oby taka pogoda powróciła (ootd )
***
Mniej więcej tak prezentował się czerwiec :) Lipiec zapowiada się jeszcze ciekawiej :D W końcu wakacje! Można robić wszystko na no ma się ochotę i ja zamierzam !

Trzymajcie się, Ala xo
Copyright © 2016 limonade_alice , Blogger